Trzeci sparing sezonu przygotowawczego Dziki zagrały z Suzuki Arką Gdynia. Po bardzo wyrównanym meczu lepsza okazała się Arka, która wygrała ostatecznie 73-72.
Dziki zaczęły spotkanie mocno ofensywnie, schodząc po pierwszych dziesięciu minutach z wynikiem 25-20. W drugiej kwarcie do głosu doszła Arka, która lepiej radziła sobie pod koszem i celnie wykorzystywała rzuty wolne. Do przerwy gospodarze dzisiejszego sparingu wypracowali czteropunktową przewagę.
W drugiej połowie nasz zespół wziął się za odrabianie strat. Skuteczna obrona i dwie celne "trójki" Nicka McGlynna - to pozwoliło Dzikom zacząć ostatnią odsłonę gry z jednym punktem więcej od Arki.
Czwarta kwarta była już wojną nerwów. Po pięciu minutach na tablicy wyników widniał wynik 63-60 dla Dzików. Niestety, nie mogliśmy długo cieszyć się z prowadzenia. Dobra dyspozycja rzutowa Andrzeja Pluty oraz skuteczne wjazdy pod kosz Przemysława Żołnierowicza wyprowadziły Arkę na prowadzenie.
fot. Bartek Muller
Walczyliśmy do końca, ale tym razem nie udało się przechylić szali zwycięstwa na naszą korzyść. Równo z końcowa syreną rzut oddał Emmanuel Little, jednak ten trafił w obręcz kosza. Mecz zakończył się wynikiem 73-72 dla Suzuki Arki Gdynia.
W niedzielę zagramy kolejny sparing, tym razem z kolejną drużyną z Trójmiasta, Treflem Sopot.