Dziki Warszawa zwyciężyły w derbowym spotkaniu przeciwko Polonii Warszawa 76-58. Po siedmiu kolejkach Suzuki 1. Ligi Mężczyzn, "Wataha" zajmuje trzecie miejsce w tabeli z bilansem 6-1.
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Dziki wyciągnęły wnioski meczu w Opolu i sukcesywnie zdobywały punkty. Zawodnicy Polonii również byli skuteczni, trafiając zza łuku. Dopiero w drugiej kwarcie gospodarze zaczęli powiększać prowadzenie. Skuteczność Dzików pod koszem była imponująca. Była to w głównej mierze zasługa świetnie dysponowanego tego wieczoru Mateusza Bartosza. 35-latek nie dawał rywalom wytchnienia pod koszem. Zdobywał punkty w akcjach 1v1 i zbierał każdą piłkę. Do przerwy Dziki prowadziły 36-27.
Trzecia kwarta była z pewnością najlepszą w tym sezonie. "Wataha" bezlitośnie wykorzystywała błędy gości. Dobre rzuty z półdystansu i świetna obrona, pozwoliły wygrać tę część gry aż 27 do 5. Prowadzenie koszykarzy Krzysztofa Szablowskiego było w pewnym momencie ponad trzydziestopunktowe. Wszystko dzięki wysokiej, bo wynoszącej 67%, skuteczności z gry.
Mateusz Bartosz uzyskał pierwsze double-double w barwach Dzików (18 pkt. 11zb.). Foto: Paweł Pietranik
Ostatnia część spotkania była już nieco spokojniejsza w wykonaniu Dzików. Nasza drużyna miała pewne prowadzenie, dlatego nie musiała narzucać większego tempa. Trener Szablowski przeprowadził sporo zmian, a zespół, zamiast na twardej obronie, skupił się na spokojnym utrzymaniu prowadzenia.
Polonia złapała w tej kwarcie rytm. W szczególności Patryk Pełka, który czterokrotnie trafił zza łuku. Jednak to było za mało, żeby odrobić tak ogromną stratę, jaką mieli goście po końcu trzeciej kwarty. W Dzikach wyróżniał się Alan Czujkowski. Skuteczne akcje naszego skrzydłowego pozwalały zachować spokój w momentach, gdy Polonia odrabiała straty. Ostatecznie, ostatnia kwarta skończyła się wynikiem 13-26, a Dziki wygrały całe spotkanie 76-58.
Dla Dzików były to pierwsze derby Warszawy w historii występów na pierwszoligowych parkietach. Fakt wygranej ucieszył niezmiernie kibiców "Watahy", którzy opuszczali Halę Koło, śpiewając: To są derby i je wygraliśmy!
W Dzikach punktowali:
- Mateusz Bartosz 18 pkt. 11 zb.
- Alan Czujkowski 16 pkt. 5 zb.
- Maks Motel 12 pkt.
- Michał Aleksandrowicz 11 pkt. 6 zb. 6 as.
- Przemek Kuźkow 8 pkt. 5 zb.
- Rafał Komenda 6 pkt.
- Antek Michalski 3 pkt.
- Kuba Janik 2 pkt.
- Grzegorz Grochowski 6 zb. 8 as.
Wygrana w derbach była dziełem całego zespołu. Foto: Paweł Pietranik
Kolejny mecz Dzików Warszawa już w sobotę. "Wataha" wybierze się do Zgorzelca, gdzie zmierzy się z Turowem. Początek spotkania o 15:00, transmisja w serwisie emocje.TV.
Będzie dziko 🐗