𝐉𝐚𝐤 𝐰𝐜𝐡𝐨𝐝𝐳𝐢𝐜́ 𝐝𝐨 𝐏𝐋𝐊, 𝐭𝐨 𝐰 𝐝𝐳𝐢𝐤𝐢𝐦 𝐬𝐭𝐲𝐥𝐮 🐗🔥
Wygrywamy z Arriva Twarde Pierniki Toruń 80-72 i po dwóch meczach jesteśmy… niepokonani!
Zaczęliśmy od twardej i równej walki. Po pierwszej połowie udało nam się zbudować 6-punktowe prowadzenie, które podwyższyliśmy w trzeciej kwarcie. W pewnym momencie wygrywaliśmy już 16 "oczkami", ale Toruń walczył do końca.
Na dwie minuty przed końcem Pierniki miały do nas już tylko dwa punkty straty. Sprawy w swoje ręce wziął Matt Coleman, który uspokoił naszą grę. Dzieła dopełnił Dominic Green, który przechwycił piłkę i zrobił efektowny wsad.
W Dzikach punktowali:
Dominic Green 16 pkt. 6zb.
Matt Coleman 16 pkt. 6 zb. 3 as.
Emmanuel Little 15 pkt. 13 zb.
Mateusz Bartosz 9 pkt. 5 zb.
Mateusz Szlachetka 8 pkt. 3 as.
Nick McGlynn 6 pkt. 6 zb.
Piotr Pamuła 6 pkt.
Michał Aleksandrowicz 2 pkt.
Jarosław Mokros 2 pkt.
Kolejny mecz Dziki Warszawa zagrają w środę, 11.10. Przeciwnikiem watahy będzie Legia Warszawa. Historyczne derby odbędą się w hali "Bemowo" o 20:00.