Przedsezonowy turniej w Starogardzie Gdańskim stał na bardzo wysokim poziomie. Oprócz naszego zespołu i gospodarzy, w Starogardzie zaprezentowały się ekipy MKKS Żak Koszalin i Sensation Kotwica Kołobrzeg. Każdy z tych zespołów ma bardzo wysokie oczekiwania względem nadchodzącego sezonu. Nic dziwnego więc, że kociewska publiczność mogła obejrzeć sporo dobrego i efektownego basketu.
W piątek Dziki zmierzyły się z gospodarzami - Kociewskimi Diabłami. Wataha od początku narzuciła przeciwnikom swój styl gry. Do przerwy prowadziliśmy różnicą jedenastu punktów. Twarda defensywa Dzików była trudną zaporą dla Diabłów. W trzeciej i czwartej kwarcie powiększyliśmy dystans, w efekcie wygrywając spotkanie 80 do 59.
Ozdobą spotkania był niezwykle efektowny wsad Michała Aleksandrowicza 🐼🏀✈️
A tak punktowały Dziki:
- Rafał Komenda 16 pkt. 8 zb.
- Alan Czujkowski 15 pkt. 7 zb.
- Michał Aleksandrowicz 14 pkt.
- Maks Motel 12 pkt. 5 zb.
- Grzegorz Grochowski 11 pkt.
- Antek Michalski 6 pkt.
- Dominik Groth 4 pkt. 5 zb.
- Przemek Kuźkow 2 pkt.
W drugiej parze górą była Kotwica i to właśnie z zespołem z Kołobrzegu zmierzyły się Dziki w sobotnim finale. Jak na spotkanie dwóch ekip aspirujących do walki o najwyższe cele przystało, mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Dziki utrzymywały kilkupunktową przewagę, ale ekipa Kotwicy walczyła do samego końca i częściowo zniwelowała stratę. Wataha zachowała jednak zimną krew i dowiozła prowadzenie do końcowej syreny.
W tym spotkaniu świetnie zaprezentowali się nasi młodzi zawodnicy (Motel, Michalski, Munyama i Groth), którzy łącznie zdobyli 34 punkty (w tym Maks 19 💪🏻). To świetny prognostyk przed zbliżającym się sezonem, gdyż ze względu na przepis nakładający obowiązek gry przynajmniej jednym zawodnikiem U23, forma młodych będzie jednym z kluczowych elementów rywalizacji.
Wataha wraca do Warszawy z pucharem i cennym doświadczeniami.
Kolejne sprawdziany już w tym tygodniu - w piątek i sobotę Dziki zagrają w Pruszkowie w ramach 64. edycji Mazovia Cup. Serdecznie zapraszamy!
Foto: Bartek Muller / Kociewskie Diabły